Jak rozpoznać wewnętrzne blokady i co one mówią o nas?

Czasem mamy w sobie pragnienie zmiany. Chcemy ruszyć do przodu, otworzyć się na nową relację, zadbać o siebie, wyjść z toksycznego wzorca… Ale mimo tej chęci coś nas wstrzymuje. Tak jakby jakaś niewidzialna siła mówiła: „Nie teraz”, „To nie dla ciebie”, „To i tak się nie uda”.

To właśnie głos wewnętrznych blokad – mechanizmów, które powstały często dawno temu, by chronić nas przed bólem, lękiem, odrzuceniem. I choć kiedyś były potrzebne, dziś mogą nas zatrzymywać przed życiem, którego naprawdę pragniemy.

 Jak je rozpoznać?

Wewnętrzne blokady nie zawsze są oczywiste. Często objawiają się subtelnie, ale powtarzalnie:

  • Odkładanie ważnych decyzji „na później”, mimo dyskomfortu
  • Uciekające szanse i sabotowanie własnych działań
  • Silna potrzeba kontroli albo perfekcjonizmu
  • Trudności w stawianiu granic
  • Niewyjaśnione napięcie w ciele (głównie w brzuchu, gardle, klatce piersiowej)
  • Poczucie „ciągłego zmęczenia”, które nie ma wyraźnej przyczyny
  • Głos wewnętrznego krytyka, który podważa Twoją wartość

Czasem blokada ma formę przekonania:


 „Nie zasługuję”, „Muszę być silna”, „Jeśli pokażę emocje – zostanę zraniona”.

 Co one mówią o Tobie?

Wewnętrzne blokady to nie wrogowie. To często zagubione części Ciebie, które nauczyły się, że muszą Cię chronić. Są śladem dawnych doświadczeń, czasem z dzieciństwa, czasem z relacji, które zostawiły ranę.

Blokada mówi:


 „Zostałam zraniona, więc teraz muszę być czujna.”
 „W przeszłości odrzucenie bolało tak bardzo, że teraz nie dopuszczam nikogo blisko.”
 „Muszę wszystko ogarnąć sama, bo kiedyś nie miałam nikogo, kto by mi pomógł.”

 Co możesz z tym zrobić?

Pierwszy krok to zauważyć blokadę bez osądzania.
Drugi – zrozumieć, skąd przyszła.
Trzeci – przetransformować ją z pomocą terapeuty, pracy z podświadomością, ciała lub systemu rodzinnego.

W mojej pracy pomagam klientom dotrzeć właśnie do tych miejsc – ukrytych, zapomnianych, ale kluczowych. Bo gdy uzdrowimy źródło, wszystko inne zaczyna się układać naturalnie – bez przymusu.

Jeśli ten temat porusza coś w Tobie, być może to dobry moment, by zacząć rozpoznawać i uwalniać to, co Cię zatrzymuje.

Napisz do mnie i umów się na sesję 😉

Magda

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *